Jak się czujesz gdy po całkiem długim wahaniu wreszcie podejmujesz decyzję? Czujesz ulgę? Radość? Czy próbujesz wymyślić dlaczego te inne opcje są dużo gorsze? Albo właśnie się zastanawiasz czy może jednak nie byłoby lepiej gdyby wybrać inaczej?

Rozmyślałam nad nogami mew przez 4 dni. Wiem, brzmi śmiesznie. I teraz wreszcie mam już decyzję, ale było to zaskakująco trudne! Ale wiedziałam, że nie stwórcę niczego innego, jeśli nie skończę tego projektu. A chciałam, z głową pełną pomysłów i inspiracji. Zwykle wiem, jak chcę, żeby coś wyglądało, albo wiem, że nie dowiem się tego wkrótce. W drugim przypadku mogę iść dalej i zazwyczaj wracam do porzuconych kawałków, gdy przyjdzie na to czas.

With this one – I felt both options are good and felt like I almost have it! But the seagull could only have one OR two legs at the same time (that was my concern). Unless it was Schrödinger’s seagull of course. The seagull has one and both legs at the same time, up until the moment you see them.

Prosiłam Was o radę na IG i FB i większość z Was powiedziała, że dwie nogi. Ale nadal nie byłam pewna. Dlatego jeszcze bardziej utrudniłam sobie zadanie i dodałam jeszcze kilka opcji. Zaczęłam pracować nad kolorem, długością i grubością nóg, długością ciała mewy i położeniem słońca.

A potem, kilka godzin i filiżanek herbaty później, w końcu to zobaczyłam. Były dwie nogi. Nieco cieńsze i krótsze niż myślałam na początku, ale dwie! Wreszcie podjęłam decyzję i teraz mogę cieszyć się beznogimi myślami i sprawdzać nowe pomysły. 

Ale tak, oczywiście - w tle wciąż myślę, że może jedna noga byłaby ładniejsza...?